Tarnica - królowa Bieszczad

Tarnica to najwyższy szczyt Bieszczad. Wznosi się na krańcu pasma połonin.

Szczyt Tarnicy należy do Korony Gór Polski i ma 1346 m.n.p.m.
Swoją wędrówkę rozpoczęliśmy w Wołosate, gdzie znajduje się najkrótszy i najłatwiejszy szlak.

Nastawienie na cudowne widoki, które roztaczają się z samej góry, rekompensowały nawet najmniejszy trud związany z wędrówką. Idą krok za krokiem wypatrywaliśmy charakterystycznego krzyża, który jest postawiony na szczycie Tarnicy i upamiętnia wizytę Karola Wojtyły w 1954 roku.

Szlak: niebieski
Start: Wołosate w kierunku Przełęczy pod Tarnicą
Dystans: 9 km

Większa część trasy wiedzie przez bukowy las, by ku końcówce cieszyć oko wędrowca nieosłoniętą połoniną. Do dyspozycji turysty są specjalnie przygotowane barierki, kładki, czy też stopnie z bali. Oczywiście warto mimo tych udogodnień mieć na nogach odpowiednie buty, bo z pogodą bywa różnie i łatwa z pozoru ścieżka, w jednej chwili może być śliska. Poza tym bezpieczeństwo najważniejsze i chyba nikt nie zamierza z was skręcić sobie nogi z powodu złego obuwia.

www.mapa-turystyczna.pl

 Przeczytaj także: Najwyższy szczyt Pienin - Wysoka

 Docieramy na Przełęcz pod Tarnicą, skąd żółtym szlakiem zmierzamy w kierunku upragnionego szczytu. Czeka nas dość krótki odcinek, jakieś 15 minut marszu. Trochę wspinaczki po skalnych stopniach i jesteśmy blisko celu. Oczywiście Łukasz jak zwykle musi pierwszy zjawić się na szczycie, więc i tym razem wypalił mocno do przody, by nie dać się prześcignąć pozostałej części ekipy.

Jest i Ona – piękna Tarnica

Na nasze szczęście pogoda była fantastyczna i przejrzystość powietrza pozwoliła dostrzec Szeroki Wierch, Krzemień, Pasmo Bukowego Berda, Halicz i Pasmo Połoniny Bukowskiej, Wielką i Małą Rawkę, Połoninę Caryńską, Wetlińską i inne cudowne szczyty. Poza tym inne zachwycające szczyty, które wraz z dolinami utworzyły niezwykły pejzaż.

Bieszczady pozwalają oderwać się od rzeczywistości. Dają ukojenie, a widoki napełniają pięknem nasze serca. Tarnica to zdecydowanie jeden z piękniejszych szlaków na jakich byliśmy do tej pory.

Łukasz: Ktoś kiedyś powiedział, że będąc w Tatrach dotykamy nieba.
Ania: Tak Łukaszu. W Bieszczadach natomiast nie musisz go dotykać, bo jesteś w niebie.